Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

niedziela, 27 grudnia 2015

Kurs na ozdobny koszyczek świąteczny

Witam serdecznie!
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać, jak zrobiłam
koszyczek, który może być dekoracją świąteczną.
Chociaż ja wykorzystam go jako opakowanie prezentu.



Wszystko czego potrzebujecie do zrobienia koszyczka,
to papier, klej i nożyczki. Przyda się również linijka i ołówek :)


Kartkę dzielimy na trzy równe części, środkową zostawiamy,
a dwie pozostałe dzielimy na wąskie paski. 
U mnie są one szerokości 2 cm.



Paski rozcinamy wzdłuż narysowanych linii.
I sklejamy ze sobą, zaczynając od środkowego, 
tak by na siebie nachodziły. 




Sklejony koszyczek wygląda tak:




Doklejamy uchwyt i dowolnie ozdabiamy,
ale tak by zakryć oczywiście miejsce sklejania pasków.



Oto jak prezentuje się mój skończony koszyczek:



Mam nadzieję, że komuś z Was przyda się ten kurs :)

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam
na kolejny, poświąteczny post!

Pozdrawiam
angel

wtorek, 15 grudnia 2015

Mój sposób na stare bombki

Jak przemienić stare, brzydkie bombki w takie,
które na nowo nam się spodobają?


Pewnie wielu z Was, tak jak ja,
 przechodziło przez okres kupowania plastikowych bombek
na choinkę z powodu posiadania małego brzdąca :)
Dziecię wyrosło, bombki się nie potłukły (o to przecież chodziło:))
więc można je wyrzucić.
Moje już prawie znalazły się w koszu,
ale pomyślałam sobie, że przecież mogę je przerobić tak,
by mi się podobały, pasowały do reszty świątecznych ozdób
i do tego będą oryginalne!

Zabrałam się więc do pracy.


Najpierw moje bombki okleiłam kawałkami
kartek ze starej książki. Użyłam do tego kleju do drewna Wikolu,
który rozprowadzałam pędzlem.


Po wyschnięciu pomalowałam je białą farbą,
niedokładnie, tak, by stare kartki przebijały przez farbę
Następny etap to ozdabianie :)
Na pierwszej bombce narysowałam niedźwiedzia :)
Ot, taki motyw mi się spodobał.


Do drugiej dokleiłam rozetkę z papieru Paper Passion.


Trzecią bombkę ozdobiłam dziurkaczowymi wycinankami.






Oczywiście można też inaczej przemienić nasze bombki.
Można wykorzystać np metodę decoupage. 
Można też użyć kleju  z pistoletem i ozdobić bombki np koralikami lub szkiełkami.
Ogromna dowolność, powstrzymuje nas tylko wyobraźnia :)

A Wy, próbowaliście przemienić swoje stare plastikowe bombki?
Bardzo jestem ciekawa !

pozdrawiam
wszystkich tuzaglądaczy :)

angel

sobota, 12 grudnia 2015

Jesienne wspomnienia wnętrzarskie

Jesień się kończy, w zabieganiu umknął mi niestety moment, gdy jeszcze była piękna i złota.
Teraz jest chlapa, mokro, chłodno, choć jeszcze nie zimowo,
to jednak rano przed pracą już kilka razy trzeba było wyjść wcześniej,
by zaliczyć skrobanie auta :)

Dzień za dniem mija nieubłaganie i choć staram się myśleć pozytywnie
i raczej unikam narzekania, to czasem dałam się ponieść rozmowom znajomych,
jak to czas jest nieubłagany, my coraz starsi, a doba coraz krótsza.
Co do tego ostatniego, to fakt, mogłaby ta doba być nieco dłuższa.
Ale czy z pewnością i wtedy byłaby wystarczająca dla kogoś, kto cały czas coś robi
i nie nadąża z realizacją pomysłów?
Zawsze powtarzam, gdy ktoś mnie pyta, co robię w domu, gdy są jakieś wolne dni, 
że ja nigdy się nie nudzę, zawsze znajdę sobie coś do robienia.
Brak czasu jednak, ogólne zmęczenie, chyba jesienną pogodą, 
spowodowało, że opanował mnie mały kryzys w prowadzeniu bloga.
Dlatego tak długo mnie nie było.
Po ogólnym rozrachunku jednak stwierdziłam, że przecież ja to lubię!
Czy mogę więc zrezygnować z czegoś, co sprawia mi przyjemność?

Jako dodatek do dzisiejszego posta mam dla Was kilka migawek z mojego mieszkania.
Jeszcze z jesiennymi ozdobami, które dziś wylądują w kartonie.


Gorąca herbata zawsze dobra na poprawę jesiennego humoru :)
Zwłaszcza jeśli towarzyszą jej pyszne, domowe ciasteczka!






Girlanda liści jesiennych, którą zrobiłam zainspirowana jakimś zdjęciem
chyba na Pinterest, już nie pamiętam.
Efekt bardzo mi się podoba i muszę powiedzieć, że ładnie prezentuje się na ścianie.


Przy okazji moich blogowych wątpliwości,
zrobiłam mały porządek z blogami, które obserwuję.
Przejrzałam każdy blog i zweryfikowałam, okazało się również, że sporo blogów
z mojej listy było już nieaktualnych.
Kilka było nawet przerwanych bez żadnych wyjaśnień i pożegnania,
tak jakby właśnie ich właściciele stracili już serce do pisania, 
choć ostatni umieszczony post np wcale tego nie wskazywał.
W wielu przypadkach był to ostatni post sprzed roku, półtora, a nawet starsze...

Chyba nie chcę, by moje blogowanie tak się skończyło...

I tym optymistycznym stwierdzeniem dzisiaj się z Wami żegnam.
Miłej soboty Wam życzę :)

angel

niedziela, 22 listopada 2015

Ze złotą ramką

Kartka w delikatnych, pudrowych kolorach.
Właściwie prawie na każdą okazję.


Kwiat zrobiłam ręcznie z papieru czerpanego.
Pudrowo - różowy ćwiek pięknie w nim wygląda.
Do pomalowania tekturek wykorzystałam
perełki w płynie.




Jak Wam mija niedzielne popołudnie?
Bo mi bardzo twórczo i jak już wczoraj pisałam,
pewnie zabraknie mi czasu, by dokończyć wszystkie projekty :)

W przerwie zrobiłyśmy z Julią coś na ząb :)
Ja, jak na oszczędną gospodynie przystało, z ziemniaczków  poprzedniego dnia,
zrobiłam kopytka :)




A Julia upiekła pyszne kokoski,
w sam raz do poobiedniej kawki :)



Przy okazji zapraszam Was na mój profil na Instagram :)

Pozdrawiam

angel

sobota, 21 listopada 2015

Layout about me

Sobotni poranek...
Kubek gorącej kawy i pora zabierać się do pracy...

I tak oto kolejny tydzień jakoś przeciekł mi przez palce,
szybko i niepostrzeżenie.
A wyczekiwany z utęsknieniem  weekend znowu okaże się za krótki...
Powiecie, że niepotrzebnie się żalę?
Chyba tak, w gruncie rzeczy sama tego nie lubię.
Ale jeszcze bardziej nie cierpię wręcz takich dni, jakie mam ostatnio,
kiedy zmęczenie bierze górę nade mną i zwycięża, a zaległości gonią zaległości!

Ale podobno pewna maksyma działa:

JEŚLI CHCESZ COŚ ZROBIĆ, TO PO PROSTU TO ZRÓB!

Zatem spróbuję odgonić od siebie te jesienne szarugi :)

Na rozgrzewkę Layout kolorowy i pozytywny,
z moim zdjęciem.





Dawno nie robiłam tej formy, więc z przyjemnością sięgnęłam po mgiełki,
tusze, gesso i kredki.


Do zobaczenia/przeczytania wkrótce,
mam nadzieję :) 

angel

niedziela, 1 listopada 2015

Dwie zupełnie różne kartki

Pierwsza powstała dla Paper Passion


Nawiasowa, fantazyjna i ozdobna.
Trochę romantyczna i trochę shabby.


Drugą kartkę zrobiłam na wyzwanie Anniko na blogu PWC,
na które Was serdecznie zapraszam!
Z balonami :)


Ta kartka jest prosta i minimalistyczna,
niemal C&S :)
Bez dodatkowych "ozdabiaczy".

Obie kartki wykonałam przy bardzo niewielkim użyciu wykrojników.
Tylko kwiat z pierwszej kartki wycięłam wykrojnikiem,
wszystkie inne elementy (baza kartki, nawiasowy tag i balony z drugiej kartki),
wycięłam ręcznie.


Czasem tak mam, że rośnie we mnie ogromna ochota
 na zrobienie czegoś innego.
Innego, niż robiłam zazwyczaj do tej pory.
I tak po robieniu ozdobnych, często warstwowych kartek,
miałam ochotę na coś prostego.
Nie tylko przy robieniu kartek mi się to objawia,
w wielu innych sferach mojej działalności.
Czy Wy też tak macie?
Często macie ochotę na zmiany?

Czekam na Wasze komentarze :)

pozdrawiam
angel

środa, 21 października 2015

Ślubna kartka sztalugowa

Dawno nie robiłam takiej kartki,
dlatego kiedy koleżanka poprosiła mnie o zrobienie ślubnej kartki,
zaproponowałam jej własnie taką :)


Połączyłam tu beż z kolorem bordowym,
można powiedzieć, że to klasyczny już zestaw kolorystyczny na ślub :)




Listę użytych materiałów znajdziecie na blogu Paper Passion, 
gdzie zapraszam Was również 
na CANDY! 

pozdrawiam
angel

wtorek, 20 października 2015

Prezent dla małej Tosi

Wróciłam do szycia króliczych panienek
i uszyłam taką specjalnie dla Tosi,
na jej pierwsze urodzinki.


Ma wyszytą, uśmiechniętą buźkę
i sukieneczkę w różowe paseczki.



Do króliczka dołączyłam
kartkę z życzeniami, oczywiście :)




Mam nadzieję, że królicza panna
będzie ulubioną towarzyszką zabaw Tosi :)

A już niedługo nieco dłuższy post się szykuje,
jeszcze chwila, jeszcze momencik,
bo zdjęcia się robią... ;)

pozdrawiam

angel

niedziela, 18 października 2015

Zawieszka w kształcie bombki

No i się wciągnęłam!
W robienie prac świątecznych oczywiście :)
zostałam zmuszona przez Benitę na blogu PWC 
do wyciągnięcia pudła z papierami świątecznymi.
Z początku przeraziłam się, bo pudło zniknęło i nie mogłam go znaleźć!
Okazało się jednak, że wystarczyło je odkopać
spod sterty innych pudeł ;)

Znowu powstały zawieszki,
tym razem w kształcie bombki, a nie gwiazdy.


No i niestety, zaczynają się problemy z robieniem zdjęć.
No "taki klimat" ...
Musiałam nieźle się nagimnastykować, by jakieś wyszło.


Przy okazji doszłam do wniosku, że lubię robić zawieszki świąteczne,
chyba nawet bardziej niż kartki :)


Dla odmiany nabrałam ochoty na zrobienie
jednak jakiejś jesiennej pracy :)

Pozdrawiam
i słonecznej niedzieli Wam życzę :)

angel
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...